All PDF Converter w praktyce

84b10b40de96415025bc27f561ec9a4fWiele czasu nie dałem sobie na testowanie tego oprogramowania, choć z drugiej strony silnik tego programu jest dość prosty a jego interfejs nie pozwala poszaleć. Sam zakres konwersji także jest uproszczony przez co program sprawdzi się przede wszystkim w przypadku prostych tekstów. Oto jak potoczyły się pierwsze konwersje do formatu epub  i na ile przydatne okazały się te prace.

Na początek wnioski, które pomogą Wam w decyzji czy produkt warty jest „grzechu”:

  • produkt nie ma modułu OCR – książki skanowane i wrzucone do PDF (czyli treścią pliku PDF są obrazy) konwertowane są na jednostronicowy dokument epub (lub każdy inny dostępny) z pustą stroną,
  • obrazy z PDF są pomijane i nie przenoszone do pliku wynikowego – niestety bardzo istotna przypadłość,
  • dość słabo radzi sobie ze szpaltami – próbuje je wyodrębnić i pozostawić w miejscu gdzie powinny się znajdować – efekt końcowy budzi jednak moje wątpliwości nie tylko estetyczne (screeshoty poniżej),
  • ustawienia ścieżki wynikowej za każdym uruchomieniem programu są te same – nasze zmiany nie są zapisywane, co jest dość frustrujące, bo katalogiem domyślnym jest pulpit (osobiście nie lubię bałaganu na pulpicie),
  • dość mało intuicyjny pasek postępu – można go nawet przegapić; nie wiemy także ile potrwa konwersja, co może być lekko irytujące; konwersje jednak nie trawą długo, więc ten problem można byłoby pominąć,
  • bardzo dobrze radzi sobie z prostymi tekstami (np. książka), poprawnie dzieli na akapity,
  • brakuje mechanizmu, w którym wyłączylibyśmy z konwersji pewne strefy PDF’a, aby do tekstu nie przenosił także takich elementów jak numery stron czy nagłówki stron, nie stanowiące „flow-text”.

Jest więc to narzędzie tak proste, że niemal prymitywne. W przypadku prosty tekstów działa bez większych zarzutów. Użyteczność tego softu jednak jest dość ograniczona. Nie chciałbym czytać książki tak skonwertowanej – mam już swoje wymagania co do jakości składu czytanej książki.

A oto zrzuty ekranu, które porównują oryginał z wersją skonwertowaną. Do testów wybrałem książkę o fotografii (wspaniały i pomysłowy skład, ale bardzo trudy dla konwertera), gazetę Charaktery (jeszcze trudniejsze!), książka PDF (ze szczególnym zwróceniem uwagi na takie układy, jak spis treści):

ALE jest to wynik konwersji do formatu epub. Sprawa zupełnie inaczej wygląda, gdy wybierzemy inne formaty. Spróbujmy od razu z „grubej rury”, czyli konwersja do formatu MS Word. Te same materiały porównamy przed i po:

 

W tym przypadku mamy do czynienia z mega narzędziem. Czy zdążyliście porównać i rozpoznać, który to oryginał? Konwersja do MS Word pokazuje prawdziwy potencjał tego programu, jego możliwości i precyzję. Owszem – prymitywny interfejs, nie wiele ustawień, ale wynik powala! Tylko w przypadku czasopisma Charaktery udało mi się znaleźć takie miejsce, gdzie konwersja nie przeszła prawidłowo i do końca – był to jednak fragment reklamy, która zdecydowanie mnie nie interesowała.

Czy zatem warto mieć ten program? Zdecydowanie tak. Może konwersje do formatu epub nie bardzo są skuteczne i użyteczne. Jednak znamy wiele narzędzi, które z MS Word doskonale skonwertują nasz materiał na epub lub mobi.

Jak wiemy, promocje GiveAwayOfTheDay są ograniczone czasowo, jednak produkt będzie można nabyć prawie za darmo także po tym czasie. Okazuje się, że jest jeszcze inna metoda otrzymania licencji.

PDF_GetFreelicense

Producent za napisanie opinii o produkcie może nas nagrodzić darmową licencją na jeden z ich produktów. Jeden użytkownik może tylko raz starać się o taki gift. Jak wygląda procedura? Wystarczy, że wyprodukujemy naszą opinię lub komentarz o jednym z produktów, opublikujemy to na blogu, facebooku lub innym medium i wyślemy informację o tym na adres support@pdfconverters.net. Reszta w rękach producenta 🙂


Dodaj komentarz